|
|
|
|
|
 |
|
 |

Jest to prastara tiara która przydziela uczniów do jednego z czterech domów: Slytherin, Gryffindor, Hufflepuf i Ravenclaw. Przydział rozpoczyna się kiedy tylko do wielkiej sali przybędą pierwszoroczniacy. Przez resztę roku tiara leży w pokoju Dumbledora. Tiara co roku odśpiewuje różne piosenki, czasami ostrzega uczniów przez niebezpieczeństwami. Niegdyś należała ona do Gryffindora i to właśnie on zaproponował taki sposób przydzielania uczniów do domów w Hogwarcie.
Harry Potter i Zakon Feniksa (5 cz.)
Lat temu tysiąc z górą,
Gdy jeszcze nowa byłam,
Założycieli tej szkoły
Przyjaźń szczera łączyła.
Jeden im cel przyświecał
I jedno mieli pragnienie,
By swą wiedzę przekazać
Przyszłym pokoleniom.
"Razem będziemy budować!
Wiedzy pochodnię nieść!
Razem będziemy nauczać
I wspólne życie wieść".
Gdzie szukać takiej zgody
I tak głębokiej przyjaźni:
Czworo myślących zgodnie
I nie znających waśni.
Gryffindor i Slytherin
zgadzali sie nawet w snach.
I zawsze widziano razem
Ravenclaw i Hufflepuff.
Jak więc taka przyjaźń
Już wkrótce sie rozpadła?
Tego młodzież dzisiejsza
Przenigdy nie odgadła.
Slytherin nagle oświadcza,
Że ani mu się śni,
Nauczać magii takich,
Co nie są czystej krwi.
Ravenclaw na to rzecze,
Że bystrych nauczać chce,
Gryffindor że ceni dzielność
Bardziej niż czysta krew.
Hufflepuff chce uczyć wszystkich,
Jak głośno oświadczyła.
Sporu nie rozstrzygnięto
Ja tego świadkiem byłam.
Bo każdy z założycieli
W domu swym rządzić chce,
Każdy przy swoim wyborze
Do końca upiera się.
Slytherin przyjmuje takich,
Co maja czysta krew,
Co mają więcej sprytu
Od uczniów domów trzech,
Ravenclaw bystrych ceni,
Gryffindor dzielnych chce,
A Hufflepuff resztę uczy
Wszystkiego co sama wie.
Tak więc spór zakończono
I przyjaźń sie umocniła,
Na wiele lat powróciła.
Lecz później znów niezgoda
Wśródczworga sie zakrada,
Na błędach wykarmiona,
Czai się w sercach zdrada.
Domy, co jak filary
Dzielnie wspierały szkołę,
Zaczęły sobie nawzajem
Narzucać swoja wolę.
I już sie wydawało,
Że koniec szkoły bliski,
Że odtąd druh druhowi
Stanie sie nienawistny,
Że miecz o miecz uderzy
I wnet poleje sie krew,
Gdy wtem Slytherin stary
Odchodzi z zamku precz.
I choć ucichły waśnie,
choć spory wygaszono,
Odtąd we wspólnym dziele
Juz sie nie jednoczono.
I dotąd zgodna czwórka
Niezgodna trójką się stała,
I odtąd domy Hogwartu
Dzieli różnica niemała.
A teraz mnie posłuchajcie,
Wybiła wasza godzina,
Teraz Tiara Przydziału
Rozdzielać was zaczyna.
I chociaż nie wiem sama,
Czy błędu nie popełnię,
Ten przykry obowiązek
dziś wobec was wypełnię.
Tak jak mi rozkazano,
Na domy was podzielę ,
choć nie wiem , czy przypadkiem
Przyjaciół nie rozdzielę.
choć nie wiem, czy mój wybór
Do zguby wiedzie wprost.
Musze wyboru dokonać,
Bo taki już mój los.
Czytajcie znaki czasu,
Poczujcie grozy tchnienie,
Bo dzisiaj Hogwart cały
Osnuły złowróżbne cienie.
Wróg z zewnątrz na nas czyha,
Śmiertelny gotując nam cios,
Musimy sie zjednoczyć,
By złowrogi odwrócić los.
Wyznałam wam cała prawdę,
Niczego nie ukryłam
I Ceremonię Przydziału
Za chwilę rozpoczynam.
Niestety piosenek tiary z tomu 6 nie znamy bo Harry nie zdążył na przydzielanie uczniów do domów.
|
|
 |
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|